Wystawa w Wygiełzowie - przygotowania

Dzień 5 kwietnia był bardzo pracowity. Już od wczesnego ranka zjeżdzałyśmy się do Wygiełzowa, aby stworzyć z naszych prac piękną wystawę. Przyjechało sporo pań chętnych do pracy iw ciągu kilku godzin stworzyłyśmy coś naprawdę ładnego i godnego obejrzenia. Pani Iza i inni pracownicy Muzeum bardzo nam pomagali, zadbali również o stronę socjalną przedsięwzięcia tzn. kawę, herbatę itp.
Tak wyglądała sala wystawowa zaraz po przyjeździe.



pierwsze konsultacje z panią Izą i zabrałyśmy sie do pracy. Zaczęłyśmy od prasowania.
Ela i Tereska dzielnie walczyły.


 a potem układania prac tematycznie













Nie było łatwo, bo niestety trzeba było pracować na kolanach, nie wszystkie panie dały radę, ale były bohaterskie dziewczyny jak Basia, Ula, Tereska, Danusia, Bogusia, Marysia. Inne panie za to pracowały na wysokościach, czyli na drabinach , jak np. nasza szefowa Jadzia




 Cały czas trwały konsultacje, bo wszystkim zależało, żeby było ładnie.

Prace zapełniały płachty, które następnie zostały zawieszone przy pomocy panów z muzeum,  na ścianach.
 Gablotki też zapełnione ,




 Czułyśmy znużenie, po kilku godzinach pracy




Zapewniam, że efekt jest , wystawa robi wrażenie. Mam nadzieję, że wiele osób przyjedzie do Wygiełzowa obejrzeć nasze prace. To efekt wielu godzin, nawet setek godzin pracy naszych twórczyń. Jest się czym pochwalić.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.